sobota, 18 maja 2013

Super-zdrowy tort czekoladowy z kremem śmietankowym.


Pamiętacie ten czekoladowy tort z zeszłego roku, który upiekłam dosłownie w ostatniej chwili z okazji urodzin Babci? Całą historię o tym, jak prawie dałam ciała, przeczytacie w zalinkowanym poście.
A w tym roku... niemal się powtórzyła. Niemal, bo było jeszcze gorzej ;). Przypomniałam sobie o torcie w dzień urodzin (w dodatku była niedziela, więc Babcia była w domu). Jakoś szybko wykombinowałam czekoladowe ciasto, krem zupełnie zaimprowizowałam i wyszło takie coś. Takie bardzo dobre i zdrowe coś ;). Jadł nawet mój odżywiający się z głową kuzyn, który zwykle słodyczy nie lubi.
(W sumie zastanawiam się czy naprawdę nie lubi, czy nie je, bo ciasta są w większości średnio zdrowe, ale moim wypiekom ufa...)

Jednak zanim jedliśmy, to warto wspomnieć, co wydarzyło się wcześniej. W kuchni jestem z mamą i babcią:
Mama: muszę jechać do kwiaciarni po kwiatki dla babci.
Ja: tak mamuś, mów głośniej...
M: no co, przecież babcia i tak wie, że ma urodziny i jak zwykle dostanie kwiaty.
Babcia: co?
M: ?
Ja: ?
B: dzisiaj dwudziesty ósmy ?!

:)

niedziela, 12 maja 2013

Puszysty wypiek owsiany pod chrupiącą skorupką.


Do blogowania wróciłam tydzień temu i na blogu śniadaniowym przywitałam się tym właśnie wypiekiem.
Wiele osób pytało o przepis, ale niestety wciąż brakowało mi czasu. I w końcu jednak jest - puszysty wypiek owsiano-jajeczny, który rośnie od nie-wiem-czego, posiada puszyste wnętrze i rewelacyjnie chrupiącą skorupkę. Ja za każdym razem jadłam go w wersji wytrawnej, ale myślę, że na słodko także spisze się rewelacyjnie.
Powtarzałam już kilkanaście razy więc szczerze i bez wahania mówię, że jest niesamowicie pyszny. I zdrowy!

niedziela, 5 maja 2013

Owsiane pełnoziarniste ciasteczka degistive w czekoladzie.


Wracam po miesiącu, ale jestem :). Przepraszam za wyjątkowo długą nieobecność, jednak pewnego dnia mój komputer po prostu się obraził i wyłączył, co czasem mu się zdarzało, jednak zwykle potem się włączał. Tu nie, tu było gorzej. Padł twardy dysk i laptop poszedł do naprawy. Wymiana dysku, wymiana oprogramowania i wszystkie moje pamiątki w postaci zdjęć z kilku ostatnich lat odeszły w niepamięć...
Chyba jeszcze nie mogę uwierzyć w to, że zdjęcia z (jak dotąd) najważniejszego okresu mojego życia po prostu już nie istnieją.

Tymczasem jednak wracam do bloga śniadaniowego oraz tego przepisowego, zaczynając od wielkanocnych ciasteczek degistive. Ciasteczka są pełnoziarniste, z dodatkiem płatków owsianych, z bardzo małą ilością cukru (a właściwie syropu klonowego), po prostu świetne, szybkie, proste i bardzo zdrowe. Z czekoladą lub bez - będę powtarzać i nigdy nie pojawią się u mnie już te kupne (nawet na spodzie do ciasta). Polecam przez cały rok, bo przecież kształt może być dowolny :).